Po opuszczeniu oddziału udarowego pacjent może trafić w kilka różnych miejsc.
Pacjent po ciężkim udarze, kwalifikujący się do dalszej rehabilitacji powinien trafić bezpośrednio do oddziału rehabilitacji. Najlepiej, żeby był to oddział, który specjalizuje się w prowadzeniu terapii pacjentów ze schorzeniami układu nerwowego.
W sytuacji, gdy oddziały rehabilitacji neurologicznej nie mają możiwości przyjęcia pacjenta z powodu braku miejsc, nie powinniśmy oczywiście rezygnować z rehabilitacji. Najważniejsze jest, by pacjent trafił na rehabilitację, nawet jeśli ośrodek nie specjalizuje się w rehabilitacji neurologicznej.
Optymalna sytuacja to taka, w której pacjent trafia na oddział rehabilitacji bezpośrednio po wyjściu z oddziału udarowego. Niestety zdarza się, że musi on czekać na wolne miejsce.
Czas oczekiwania na rehabilitację jest określony zapisami rozporządzeń Prezesa NFZ:
- pacjent w stanie ciężkim – z dużym deficytem neurologicznym, który ocenia się na podstawie skali Barthel lub na podstawie skali deficytów funkcji poznawczo-behawioralnych, musi trafić na oddział rehabilitacji najpóźniej w ciągu 14 dni od dnia wypisania z oddziału udarowego. Jeśli deficyt neurologiczny jest mniejszy, musi trafić na taki oddział w ciągu 30 dni od daty wypisu.
WAŻNE! W Polsce możemy się spotkać z pewnym absurdem legislacyjnym – przepisy nie określają bowiem sytuacji, w której pacjent nie trafia na oddział rehabilitacji w ciągu tych 30 dni. W praktyce nie wiadomo więc, co zrobić, gdy pacjent z jakiegoś powodu nie zdąży z terminem, bo np. cierpi na inne schorzenia, czy też infekcję, które musi doleczyć, przez co minie określony przepisami czas. Potencjalnie osoba taka traci możliwość rehabilitacji neurologicznej, ponieważ nie ma szans na leczenie w ramach oddziału stacjonarnego.
Czas rehabilitacji neurologicznej
Czas pobytu pacjenta na oddziale rehabilitacji neurologicznej nie jest ustalany „z góry”. Maksymalny czas hospitalizacji na oddziale rehabilitacji neurologicznej, tzn. to czy chory będzie mógł korzystać z takiej pomocy przez 6, 9, 12, czy 16 tygodni, zależy od jego stanu (określają to odpowiednie zapisy rozporządzeń prezesa NFZ).
Jednak należy pamiętać, że długość hospitalizacji na oddziale rehabilitacji neurologicznej zależy od stanu klinicznego oraz decyzji zespołu terapeutycznego. Początkowo pacjent jest przyjmowany na okres wdrożenia i próby rehabilitacji W tym okresie zespół terapeutyczny ocenia:
- aktualny stan chorego,
- czy wymaga on dalszej terapii,
- czy współpracuje podczas terapii,
- czy wdrożona terapia jest efektywna.
- czy są kolejne, realne, funkcjonalne cele, które można osiągnąć poprzez rehabilitację w warunkach szpitalnych, czy też cele te będą wymagały wielomiesięcznej terapii w domu lub w zakładzie opiekuńczo-leczniczym (bo pacjent wymaga głównie właściwej pielęgnacji i rehabilitacji biernej).
WAŻNE! Trzeba jednak pamiętać, że nawet w przypadku pacjenta, który jest w bardzo ciężkim stanie neurologicznym i nie rokuje powrotu do pełnej samodzielności, ale ogólny stan kliniczny pozwala na przyjęcie chorego na oddział rehabilitacjii chory jest w stanie, przynajmniej częściowo, uczyć się i brać czynny udział w procesie rehabilitacji należy podjąć przynajmniej próbę rehabilitacji.
Chodzi o to, by sprawdzić, czy uda się w ten sposób odzyskać funkcję, która np. będzie pomagać rodzinie w codziennej pielęgnacji. W sytuacji, gdy pacjent jest osobą leżącą i wymaga pomocy przy wszystkich codziennych czynnościach, bardzo istotne i pomocne będą nawet najbardziej podstawowe umiejętności, jak np. umiejętność samodzielnego przekręcania się na bok na łóżku. Taka – pozornie niewielka umiejętność ma bardzo praktyczny wymiar, bo zmniejsza znacznie zapotrzebowanie na opiekę pielęgniarską (pacjent pomaga, albo samodzielnie zmienia pozycje na łóżku, pomaga przy zmianie pielucho majtek, pościeli itp.)
Elementy rehabilitacji
W skład rehabilitacji wchodzą zazwyczaj: rehabilitacja ruchowa, rehabilitacja neuropsychologiczna, logopedyczna, rozmowy wspierające, edukacja.
Specjaliści – lekarze, fizjoterapeuci, neuropsycholodzy, logopedzi uczą pacjenta jak unikać zagrożeń, które czyhają na osobę po udarze (elementy tzw. profilaktyki wtórnej). Pacjent dowiaduje się jak postępować, aby zapobiegać kolejnym udarom oraz wtórnym powikłaniom przebytego udaru, czy uczy się tego wszystkiego – czego nie zdążył nauczyć się na oddziale udarowym.
Przywrócenie funkcji lub umiejętność ich zastępowania
Celem większości strategii rehabilitacji jest odbudowa funkcji, które chory utracił na skutek udaru. Jeśli to się nie udaje, celem staje się nauka kompensowania takich utraconych funkcji. Dlatego każdy pacjent we wczesnej fazie leczenia jest traktowany jako taki, który ma szansę utracone funkcje odzyskać w takim zakresie, w jakim ją posiadał przed udarem.
Jeśli jednak zespół terapeutyczny zauważy , że mimo rehabilitacji utracona funkcja nie powraca pacjent uczony jest jak może radzić sobie w takiej sytuacji – jak radzić sobie z jedną sprawną ręką np. jak sznurować buty jedną ręką itd.
Podobnie wygląda kwestia rehabilitacji mowy – chory dowiaduje się, jak ćwiczyć, by lepiej się komunikować.
Pacjenci trafiają na oddział rehabilitacji neurologicznej w bardzo różnym stanie. Od najcięższego stanu neurologicznego – kiedy to są całkowicie zależni od opieki innych osób, do lżejszych stanów neurologicznych – kiedy to są osobami częściowo już samodzielnymi.
Ważne jest, by trafiając na taki oddział chory był w stanie, przynajmniej częściowo, uczyć się i brać czynny udział w procesie rehabilitacji oraz był w stabilnym stanie ogólnym (wyrównany internistycznie – wydolny układ oddychania i krążenia, wyrównana praca wątroby i nerek, wyrównana glikemia), bez cech aktywnej infekcji.
Dzięki temu pacjent będzie mógł w pełni mógł wykorzystać czas na oddziale rehabilitacyjnym, bo jeśli chory ma np. niedoleczoną infekcję, to występująca gorączka, będzie ograniczać rehabilitację.
Czas pobytu na oddziale rehabilitacji neurologicznej w najcięższych przypadkach udarów, jeśli dodatkowo występują choroby współistniejące (np. nadciśnienie tętnicze), może trwać do 16 tygodni.
Konsultacja medyczna artykułu:
Dr hab. n. med. Iwona Sarzyńska-Długosz
II Klinika Neurologiczna IPiN w Warszawie