Aplikacje naukowców Politechniki Warszawskiej z wykorzystaniem technologii VR pomogą w rehabilitacji chorych po udarze z syndromem zaniedbywania stronnego i z niedowładem kończyny górnej. Aby ich używać trzeba kupić gogle VR, jednak nie muszą z nich korzystać wyłącznie chorzy.
Zespół naukowców z Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej stworzył trzy aplikacje, wykorzystujące wirtualną rzeczywistość (VR). Powstały one by pomagać chorym po udarze mózgu w tradycyjnej rehabilitacji lub częściowo ją zastąpić.
Projekt „Gra wirtualnej rzeczywistości do rehabilitacji osób z niedowładami i syndromem pomijania” realizowany jest od grudnia 2022 r. do kwietnia 2024 r. przez zespół z Wydziału Mechatroniki: dr inż. Annę Sibilską-Mroziewicz oraz doktorantów: Katarzynę Matys-Popielską i Krzysztofa Popielskiego.
– Dwie z aplikacji przeznaczone są przede wszystkim dla pacjentów z syndromem zaniku jednostronnego i niedowładami, a trzecia dla osób z niedowładami dłoni – mówi mgr inż. Katarzyna Matys-Popielska, pomysłodawczyni projektu.
Syndrom zaniedbywania stronnego to brak świadomości istnienia strony porażonej oraz niereagowaniu na żadne bodźce pochodzące z tej strony. Chory z tym syndromem nie dostrzega połowy przestrzeni. Rehabilitacja osób cierpiących na to schorzenie, podobnie jak chorych z niedowładem kończyny górnej jest procesem długim i żmudnym. Najczęstsze ćwiczenie to przeszukiwanie za pomocą wzroku zarówno strony niepomijanej, jak i tej pomijanej, aby znaleźć dany przedmiot i umieścić go we wskazanym miejscu. Typowe w takim przypadku ćwiczenie polega na szukaniu na stoliku jakiegoś przedmiotu, chwytanie go i przenoszenie do koszyka trzymanego przez rehabilitanta po przeciwnej, nieaktywnej stronie ciała.
Największym wyzwaniem w przypadku takiej rehabilitacji jest konieczność ciągłego zaangażowania fizjoterapeuty oraz fakt, że chorzy szybko tracą do niej motywację.
– Dlatego w jednej z naszych aplikacji odtworzyliśmy takie zadanie, tyle że wykonywane w świecie wirtualnym – wyjaśnia mgr inż. Krzysztof Popielski. – Pacjent przenosi jabłko z niepomijanej strony na białe pole znajdujące się w obszarze pomijanym. Rehabilitacja odbywa się bez czynnego udziału fizjoterapeuty, gdyż po każdym prawidłowo wykonanym ruchu jabłko ponownie się pojawia, a pacjent kontynuować ćwiczenie.
Z kolei gra dla chorych z niedowładami dłoni jest zaprojektowana tak, by ćwiczyć i stymulować ich zdolności palpacyjne (sprawdzania dotykiem). Gra polega na ustawianiu pionków na wirtualnej szachownicy, poprzez wykonywanie określonych gestów dłoni, identycznych jak w tradycyjnej rehabilitacji. Wykonywane ruchy muszą być utrzymane przez określony czas.
– Zaletą stworzonych przez nas gier jest ciekawe, angażujące wirtualne środowisko, w którym się one odbywają. Wpływa ono na wydłużenie czasu rehabilitacji – podkreśla dr inż. Anna Sibilska-Mroziewicz, kierownik projektu. – Dodatkowo elementy dźwiękowe, wyświetlane statystyki oraz animacje zwiększają stopień zaangażowania pacjenta w ćwiczenia.
W ramach projektu naukowcy sprawdzają też możliwości obsługi aplikacji przez osoby w różnym wieku oraz porównują skuteczność terapii z wykorzystaniem gogli VR względem konwencjonalnej. Do tej pory grę testowało 25 pacjentów w wieku 45-85 lat, leczących się w klinice rehabilitacyjnej ORPEA Międzylesie w Warszawie.
– Pacjenci biorący udział w testach podkreślali, że rehabilitacja z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości to świetne urozmaicenie, które zachęca do ćwiczeń. Szczególnym uznaniem cieszyły się bajkowe otoczenie i uspokajająca muzyka – mówi Katarzyna Matys-Popielska. Dodaje, że z obsługą gier VR radzą sobie osoby w każdym wieku i z różnymi, często poważnymi schorzeniami – w grę przeznaczoną do rehabilitacji dłoni udało się np. zagrać pacjentce z porażeniem czterokończynowym.
– Zauważyliśmy, zagłębienie się w świecie wirtualnym w trakcie gry pozwala oszukać mózg i niejednokrotnie wręcz pogłębić normalny zakres ruchu chorego. Na przykład chwytając wirtualne jabłko wychylają się do przodu i spontanicznie podpierają rękę z niedowładem ręką sprawną – mówi Krzysztof Popielski.
Aplikacje stworzone przez zespół z Wydziału Mechatroniki są darmowe i łatwe w obsłudze, można je pobrać na stronie projektu. Barierą dostępności jest zakup gogli VR, których koszt to około dwóch tys. złotych. Twórcy aplikacji podkreślają jednak, że z tego typu gogli korzystać może cała rodzina chorego, więc nie są one wyłącznie sprzętem rehabilitacyjnym.
Zdaniem Tomasza Ciepłego, założyciela firmy UdarRehab.pl, który sam przeszedł udar mózgu, w rehabilitacji warto podejmować różne rodzaje aktywności.
– Trzeba pamiętać, że każdy udar jest inny. W związku z tym także każda rehabilitacja jest inna. Moim zdaniem warto próbować, bo z pewnością jest grupa chorych, którym taki właśnie rodzaj ćwiczeń będzie pomagał – mówi Tomasz Ciepły. – Ale trzeba pamiętać, że warunkiem skuteczności jest to, że faktycznie trzeba regularnie i intensywnie korzystać z rehabilitacji. Inaczej nie ma ona szans zadziałać – dodaje.
Projekt „Gra wirtualnej rzeczywistości do rehabilitacji osób z niedowładami i syndromem pomijania” realizowany jest od grudnia 2022 r. do kwietnia 2024 r. przez zespół z Wydziału Mechatroniki. Został sfinansowany ze środków własnych Instytutu Mikromechaniki i Fotoniki Wydziału Mechatroniki PW oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zespół planuje już tworzenie kolejnych aplikacji. Warunkiem jest znalezienie sponsorów zainteresowanych rozwijaniem tego projektu. Aplikacje mona pobrać TUTAJ