Ryzyko wystąpienia udaru niedokrwiennego rośnie aż pięciokrotnie u pacjentów z migotaniem przedsionków, arytmią charakterystyczną dla wieku podeszłego. Jak się chronić przed powikłaniami migotania przedsionków – radzi prof. Andrzej Przybylski, ekspert Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Migotanie przedsionków aż pięciokrotnie zwiększa ryzyko udaru niedokrwiennego mózgu. Arytmia ta jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ często nie daje żadnych objawów i bywa wykrywana przypadkowo. Częstość jej występowania wzrasta wraz z wiekiem, wynosząc 0,5% u osób w wieku 40-50 lat i ponad 10% u osób w wieku powyżej 75 lat.
Udar spowodowany migotaniem przedsionków jest uważany za najgorzej rokujący. Ryzyko zgonu u chorych po udarze spowodowanym migotaniem przedsionków wynosi aż 20-25% w ciągu pierwszych 30 dni od ataku. Jak oceniają eksperci Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, problem jest naprawdę poważny, dlatego tak istotna jest wczesna diagnostyka arytmii – zwłaszcza u seniorów – oraz skuteczne leczenie podłoża migotania przedsionków. Szacuje się, że migotanie przedsionków występuje u 1-2% osób dorosłych, częściej u mężczyzn. W Polsce migotanie przedsionków dotyczy 600 000-700 000 osób. W najbliższych latach liczba ta będzie jeszcze rosła.
– Warto zacząć od najprostszych, ogólnie dostępnych metod diagnostycznych i co jakiś czas mierzyć sobie puls, szczególnie po 60 roku życia. Mierzenie pulsu jest zawsze dostępne, łatwe do przeprowadzenia i bezpłatne, dlatego można je wykonać praktycznie w każdej chwili. Cechą charakterystyczną migotania przedsionków jest niemiarowość całkowita, czyli nierówna, nierytmiczna praca serca. Zazwyczaj tętno jest przyspieszone, chociaż mogą być wyjątki – mówi prof. Andrzej Przybylski, kierownik Kliniki Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, przewodniczący-elekt Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Skuteczna walka z arytmią
Udar mózgu to uszkodzenie tkanki mózgowej w wyniku zatkania tętnicy mózgowej (udar niedokrwienny) lub pęknięcia naczynia krwionośnego (udar krwotoczny). Aż 85 procent wszystkich przypadków udarów ma tło niedokrwienne.
– W każdej sekundzie umierają kolejne komórki mózgu, pozbawione dopływu krwi. Jeśli nie podjęto żadnego leczenia, zmiany są coraz bardziej zaawansowane i nieodwracalne. Udar grozi kalectwem (niedowładem, paraliżem) lub nawet śmiercią – mówi prof. Andrzej Przybylski.
Udar mózgu można skutecznie leczyć, jednak kluczowy dla powodzenia terapii jest czas.Szacuje się, że leczenie, zastosowane do 90 minut od wystąpienia udaru, pozwala na powrót do pełnej sprawności jednego z czworga chorych. Udarom spowodowanym przez migotanie przedsionków można skutecznie zapobiegać.
– Pierwszym krokiem w profilaktyce udarowej jest dbałość o ogólny stan zdrowia. Warto zdrowo się odżywiać i więcej się ruszać. Brzmi banalnie, ale to naprawdę ważne – mówi prof. Andrzej Przybylski. – Zaleca się kontrolę masy ciała (otyłość to istotny czynnik ryzyka udaru mózgu), ograniczenie lub wyeliminowanie spożycia alkoholu, rzucenie palenia, unikanie stresu, dobrą higienę zębówi dziąseł. Warto regularnie poddawać się badaniom kontrolnym i samodzielnie monitorować stan zdrowia. Regularnie mierzyć ciśnienie i tętno oraz upewnić się, że nie cierpimy na choroby układu sercowo-naczyniowego – radzi prof. Andrzej Przybylski.
Pomocne jest też stosowanie odpowiednich leków (tzw. leczenie przeciwkrzepliwe lub przeciwzakrzepowe).
W leczeniu podłoża migotania przedsionków stosuje się także ablację, czyli terapię nakierowaną na zamierzone niszczenie fragmentów tkanek, odpowiedzialnych za zaburzone przewodzenie impulsów. Głównym źródłem migotania przedsionków są pobudzenia elektryczne, powstające w żyłach płucnych, dlatego zabieg ablacji podłoża migotania przedsionków polega na izolacji ujść żył płucnych do lewego przedsionka przy pomocy prądu o częstotliwości radiowej (radio frequency (RF) lub zastosowania niskiej temperatury (od -60 do -80 stopni-krioablacja).
Skuteczność ablacji zależy od wielu czynników i waha się od 50 do 90 proc., w zależności od stopnia zaawansowania choroby i stopnia strukturalnego uszkodzenia serca. W zestawieniu ze skutecznością leczenia farmakologicznego, które ocenia się na 30 proc., to, w ocenie ekspertów, wynik bardzo zadowalający. Trzeba jednak pamiętać, że istnieje szereg przeciwwskazań do zabiegu ablacji, dlatego metoda ta nie jest możliwa do zastosowania u wszystkich chorych.
Jak prawidłowo mierzyć puls?
By prawidłowo zmierzyć puls, trzeba ułożyć trzy palce: drugi, trzeci i czwarty w niewielkim dołku na końcu przedramienia – powyżej kciuka, gdzie przebiega tętnica promieniowa. Pod palcami wyczuwa się falę tętna – puls. Należy policzyć, ile uderzeń wyczujemy w ciągu 30 sekund. Wartość tę mnożymy przez dwai uzyskujemy częstość tętna na minutę. Tętno można zmierzyć również przy pomocy ciśnieniomierza. Istnieje też szereg urządzeń elektronicznych monitorujących puls. Wiele z nich umożliwia przesłanie wyników pomiaru lub nawet zapisu EKG do centrum monitorującego celem konsultacji.
Jeśli wynik będzie niepokojący, warto zgłosić się do przychodni – lekarz zleci dodatkowe badania (EKG lub Holter EKG) i ustali dalsze postępowanie.
Więcej informacji o zagrożeniu udarem mózgu spowodowanym migotaniem przedsionków, profilaktyce i leczeniu tej groźnej arytmii, znajduje się w serwisie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego „Arytmia grozi udarem”:http://arytmiagroziudarem.pl/
Źródło: Informacja prasowa Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego