Niezdrowy tryb życia polskich dzieci może w przyszłości spowodować zwiększenie liczby zawałów serca oraz udarów mózgu i zagrozić dalszemu wydłużaniu się średniej długości życia. Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej częstość występowania nadwagi wśród dzieci w wieku 11-12 lat zwiększyła się z 10 do 19 proc., w wieku 13-14 lat wzrosła z 8 do 16 proc., a wśród piętnastolatków z 7 do 13 proc.
Zjawisko dotyczy zarówno chłopców, jak i dziewcząt, jednak nadwagę wciąż stwierdza się dwukrotnie częściej wśród chłopców.
„Epidemia otyłości wynika z niewystarczającej aktywności fizycznej oraz niekorzystnych wyborów żywieniowych” – powiedziała prof. Anna Fijałkowska z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Duża część młodzieży nadal unika aktywności fizycznej. “Widać jedynie niewielką poprawę po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Obecnie wystarczającą aktywność fizyczną stwierdza się jedynie u około 30 proc. chłopców oraz u 20 proc. dziewcząt. Aktywność obu płci wyraźnie maleje z wiekiem” – wskazała prof. Fijałkowska.
Rośnie liczba dzieci niezdrowo odżywianych. Naukowcy ocenili, że niezdrowych wyborów żywieniowych (na przykład chipsy, napoje gazowane, fast food) dokonuje obecnie 21 proc. dzieci w wieku 11-12 lat, 28 proc. dzieci w wieku 13-14 lat i 33 proc. 15-16-latków.Choć zmniejsza się częstość palenia papierosów wśród 15-16-latków, to stopniowo rośnie wśród młodszych dzieci, szczególnie dziewcząt. “To poważny problem i duże wyzwanie dla nas wszystkich” – niepokoił się prof. Piotr Jankowski, przewodniczący Komisji Promocji Zdrowia Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Prof. Fijałkowska podkreśliła, że niekorzystne zachowania zdrowotne stwierdza się równie często wśród dzieci mieszkających w miastach, jak i na wsi. Naukowcy zwrócili uwagę, że ubóstwo istotnie wpływa na zachowania zdrowotne polskich dzieci, szczególnie częstość palenia tytoniu.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ciągu ostatnich 25 lat średnia długość życia Polaków wydłużyła się o 6 lat i wynosi 77 lat. Za efekt ten odpowiedzialne jest w pierwszym rzędzie zmniejszenie umieralności z powodu chorób układu krążenia. Jednak choroby te wciąż są najważniejszą przyczyną zgonów Polaków. Warto podkreślić, że wciąż żyjemy krócej o 4,5 roku niż mieszkańcy Europy Zachodniej.
Jak wyjaśnił prof. Jankowski, niezdrowy tryb życia polskich dzieci może w przyszłości spowodować zwiększenie liczby zawałów serca oraz udarów mózgu i zagrozić dalszemu wydłużaniu się średniej długości życia. Taki scenariusz stanowiłby też poważne obciążenie dla budżetu – dlatego niezdrowy styl życia dzieci stanowi podstawowe wyzwanie dla zdrowia publicznego w Polsce. „W długiej perspektywie najefektywniejsze są programy ukierunkowane na profilaktykę chorób serca i naczyń” – podsumował prof. Jankowski.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl